środa, 17 marca 2010

Podhale o krok od tytułu, Wiślaczki kończą, Heniu rozpoczyna...

Tylko jednego zwycięstwa brakuje hokeistom nowotarskiego Podhala do tytuły Mistrza Polski. W dniu wczorajszym popularne "Szarotki" pokonały po raz trzeci Cracovię 5:2. Stan rywalizacji do czterech zwycięstw 3:1, można uznać za dużą sensacje. Zespół, który rzutem na taśmę wystartował w obecnych rozgrywkach hokejowych, w końcówce sezonu gra niezwykle walecznie i skutecznie. Dwa pierwsze spotkania play-off nowotarżanie wygrali na gorącym terenie w Krakowie. Jakby tego było mało, krakowianie jeden punkcik w rywalizacji  zanotowali tylko i wyłącznie z urzędu. Ze względu na wyższe miejsce w lidze przystąpili do rywalizacji z Podhalem z jednopunktowym bonusem. Jak pokazywały mecze rundy zasadniczej PLH, Cracovia nie powinna mieć żadnych problemów z "Góralami", również w finale. Realia są jednak takie, że Cracovia jest pod ścianą i musi wygrać dzisiejsze spotkanie, by liczyć się w rozgrywce. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że korona Mistrza Polski wróci do mekki hokeja...


Podhale- Cracovia 20.15


Jeszcze przed rywalizacją w Nowym Targu koszykarki Wisły rozegrają ostatni mecz rundy zasadniczej PLKK. Przeciwniczkami Wiślaczek będą koszykarki z Pruszkowa. Mecz obu drużyn nie ma większego znaczenia dla Wisły, która bez względu na wynik w pierwszej rundzie zagra z CCC Polkowice. Przed Wisłą trudne zadanie, warto więc sprawdzić w jakiej formie są krakowianki przed kluczowymi meczami sezonu.

Wisła Can-Pack- Blachy Pruszyński Lider Pruszków 18.00

Po drugiej stronie Polski do rywalizacji w ćwierćfinale Remes Pucharu Polski przystąpią piłkarze Wisły. Przeciwnikiem "Białej Gwiazdy" będzie zaprzyjaźniona Lechia. Rywalizacja zapowiada się niezwykle ciekawie, ze względu na debiut Henryka Kasperczaka. Popularny szkoleniowiec, gdy poprzednio był trenerem Wisły, nie miał piorunują początku. Tym razem nie ma czasu na aklimatyzację. Wisła musi wygrywać , by obronić tytuł Mistrza Polski. Rozgrywki Pucharu Polski będą świetną formą sprawdzenia, czy magia Kasperczaka działa...

Lechia- Wisła 17.15